Roślina osiąga wielkość około 70 centymetrów, liście szałwii są srebrno-zielone, miękkie w dotyku i karbowane na brzegach. Całość wieńczy piękny fioletowo-błękitny kwiat. Szałwia rośnie przeważnie na słonecznych zboczach, preferuje dość wilgotne gleby. Kwitnie od maja do czerwca. Jedną z kuzynek szałwii lekarskiej jest szałwia hiszpańska, zwana inaczej chia, która rośnie w centralnym i południowym Meksyku. Drugą odmianą jest szałwia muszkatołowa, która kwitnie na czerwono lub niebiesko.
Szałwia zyskała sławę już w starożytności i przez wieki służyła jako zioło uzdrawiające o wielkich właściwościach magicznych. Jej wyjątkowość znana była Hipokratesowi, Galenowi i słynnemu na cały ówczesny świat, medykowi arabskiemu Awicennie. To właśnie Arabowie, wierzyli, że szałwia potrafi przedłużyć życie. Starożytni Grecy i Rzymianie stosowali szałwię w kuracjach poprawiających wzrok i pamięć. Nawet ostrożne w stosowaniu ziołolecznictwa średniowiecze, uczyniło z szałwii główny medykament, stosując ją zarówno w gorączce, przy zaparciach, chorobach wątroby oraz w zwyczajnych przeziębieniach.
Do dziś w wielu domach po szałwię sięga się częściej niż po tradycyjne leki. Wystarczy przypomnieć, że szałwię poleca się na rany i problemy jamy ustnej, ponieważ doskonale oczyszcza i dezynfekuje. Dzięki tym właściwościom, szałwia doskonale sobie radzi z problemami skórnymi, różnymi wypryskami czy popękaną skórą. Działa też odmładzająco, a regularne stosowanie olejku z szałwii zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz regeneruje komórki skóry.
Liście szałwii są doskonałym źródłem olejków eterycznych, kwasów organicznych, flawonoidów, prowitaminy A oraz witamin B, C i PP. Zawierają mnóstwo minerałów, między innymi magnez, cynk, sód, żelazo, wapń i potas, dzięki czemu zbawiennie wpływają na układ odpornościowy. Stosowanie szałwii łagodzi bóle menstruacyjne i poprawia działanie układu trawiennego, regulując jego pracę.
Dobrze znane, choć dziś już może trochę zapomniane powiedzenie: „Złe tego nie ubodzie, u kogo szałwia w ogrodzie”, nie pozostawia cienia wątpliwości, jak wielką rolę odgrywała szałwia, nie tylko w tradycyjnym ziołolecznictwie, ale również w uzdrawianiu duchowym. Szałwia wpływa pozytywnie na rozwój duchowy, pobudzając nas do lepszego zrozumienia otaczającego świata. Działa uspokajająco i zmniejsza poziom stresu. Natomiast okadzanie szałwią jest jednym z najbardziej znanych rytuałów magicznych i stosuje się go w celu oczyszczenia miejsc, przedmiotów i ludzi ze złej, negatywnej energii. Po każdym takim rytuale, należy wywietrzyć mieszkanie i wypuścić złą energię oraz wziąć prysznic, który oczyści ciało.
Na wszelkiego rodzaju problemy, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, poleca się kadzidło szałwiowe, które oczyści umysł ze zbędnych myśli i pozwoli znaleźć najlepsze rozwiązanie. Dym szałwii pomaga również uporać się z dręczącymi koszmarami sennymi, ponieważ wypędza nieproszone byty nie tylko z domów, ale także z podświadomości.
Szałwia oczyszcza nie tylko ciało, ale także pozytywnie wpłynie na relacje między partnerami. Pomaga pielęgnować uczucia, wzmacnia doznania miłosne oraz ma moc uzdrawiania zranionego nieszczęśliwą miłością serca. Zaś w terapii zapachowej poleca się wyciąg z szałwii jako afrodyzjak.
Nie sposób w kilku słowach opisać wszystkich zalet szałwii, ale nie ulega wątpliwości, że warto mieć pod ręką garść suszonego ziela, by móc wykorzystywać je zarówno w leczeniu dolegliwości zdrowotnych, jak i duchowych.